Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


3 posters

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Czw Lis 12 2009, 20:48

    T-20 złapał starą kobietę, lekarkę, szybkim ruchem dłoni wysunął małe wibroostrze ukryte w knykciach i wbił je w szyję zabijając biedaczkę na miejscu. Dopiero teraz Lia zrozumiała dlaczego klony nosiły taki kolor pancerzy. Krew która trysnęła na pancerz całkowicie się z nim zlała, jakby całość zbudowana była z czystej, ludzkiej krwi. Klony nie interesowały się niczym innym niż wykonaniem zadania, toteż łapiąc za szmaty ostatnie osobniki, przeciągnęli je do grupy, która miała przeżyć. T-18 przekazał przez komunikator by podstawić transportowiec, a w zasadzie naczepę dołączoną do ścigacza którym tutaj się dostali.
    -Cieniu, czy chcesz jeszcze zbadać tę wioskę?- zapytał T-18.
    W tym samym czasie T-20 poganiał niewolnice niczym bydło, wprowadzając je do środka.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Czw Lis 12 2009, 20:58

    Podnosząc się od ocalonych rannych, pozwoliła zabrać je klonom. Na pytanie T-18 skinęła głową.
    - Chcę. Poczekajcie tutaj, albo na statku. Wszystko jedno. - Wzruszyła lekko ramionami, po czym przeciągając się lekko, z trzaskiem otwierała po kolei drzwi każdej chaty, pobieżnie zaglądając do środka. Nie wchodząc do wewnątrz budynku, oświetlała sobie tylko zakątki budynku zapalonym znów mieczem, by upewnić się, że faktycznie nikogo tam nie ma. Idąc tak, robiła to szybko, lecz nie za szybko - nie zamierzała pozwolić, by komukolwiek udało się stąd uciec. Te zadanie - swoje pierwsze - chciała wykonać dobrze w każdym calu.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Czw Lis 12 2009, 21:01

    W jednej z ostatnich chat coś zaszeleściło. Po jej otwarciu, od tyłu ktoś wybiegł, poruszając się szybko, blisko ziemi, dysząc głośno. Była to bardzo niska postać, być może dziecko. Niemalże nagie biegło przed siebie by uciec przed oprawcami. Kierowało swe kroki ku skałom, ich wyłomom i dziurą, w które z pewnością mogło się zmieścić.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Czw Lis 12 2009, 21:06

    Nikt jednak nie mógł zaskoczyć Lii - tej zaszczutej w dzieciństwie dziewczyny, w dodatku tak zdeterminowanej. Czując za sobą ruch, natychmiast obróciła się, a dostrzegając zbieg, wrzasnęła rozkazy T-18 - by strzelał, lecz tylko tak, by unieruchomić, a nie zabić - po czym sama, korzystając ze swej szybkości, ruszyła biegiem lecz nie wprost ku postaci, lecz tak, by odciąć jej drogę, nim gdziekolwiek się schowa. Była szybka, więc może jej się uda...
    Najdziwniejsze zaś było to, że wyczuła w tej istocie Moc - i ten fakt jeszcze bardziej zmotywował ją, by złapać te stworzenie.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Czw Lis 12 2009, 21:20

    Pierwszy strzał nie trafił dziecka, lecz T-18 anie nie czuł się zawiedziony ani nie dał się rozprężyć. Wycelował raz jeszcze i wystrzelił trafiając uciekiniera w bark. To co zdziwiło wszystkich, łącznie z klonem, to fakt, że dziecko po upadku podniosło się i z raną ruszyło dalej, może nieco wolniej, lecz wciąż do celu, którym był wąski wyłom w skale.
    W tym samym czasie jedna z kobiet wyskoczyła z transportera i...została natychmiast spacyfikowana przez T-20 uderzeniem z łokcia.
    Lia zbliżyła się do dziecka lecz gdy już miała po nie sięgnąć, brzdąc wskoczył w szczelinę. Zapach krwi, jej kolor na bladych ścianach skał, skamlące dziecko... Lia mogła dostrzec jedynie parę przerażonych oczu i wyczuć w Mocy tę małą istotę. W momencie jednak dziecko zniknęło. Echo w mocy odbiło się jeszcze przez jakiś czas i również zniknęło. Lia była świadoma, że ten ktoś żyje, lecz nie była w stanie powiedzieć gdzie jest.
    T-18 zgłosił się do komunikatora Cienia.
    -Cieniu, wszczynamy pościg czy zajmujemy się tą gromadką? Zaczynają być niespokojne.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Czw Lis 12 2009, 21:39

    To, co się stało prawie że zatrzymało ją w miejscu. Nadal biegnie?! Widząc to, determinacja Lii podskoczyła jeszcze bardziej. Przyspieszyła, już, już prawie mając dzieciaka, gdy ten zniknął w szczelinie. Cholera. Było tak blisko! Warknęła coś głucho, zaraz jednak rozległ się głos z komunikatora. Lia odetchnęła cicho, po chwili ciszy odpowiadając T-18:
    - Nie mam pojęcia. Szczeniak gdzieś znikł, nie mogę go wyczuć. Ale samo to, że tu był... Nie powinniśmy tak tego zostawić. - Po chwili przerwy odetchnęła zaś ciężko - Co radzisz?
    W oczekiwaniu na odpowiedź, kątem oka spojrzała w wyrwę, zaraz rozglądając się. Naprawdę nie wiedziała, co powinni zrobić.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Czw Lis 12 2009, 21:45

    T-18 odłączył się na moment od linii i wymienił jakieś uwagi ze swoim towarzyszem. Trwało to dosłownie moment. Gdy wrócił, by tak samo rzeczowy i zmobilizowany jak zawsze.
    -Jeśli zostaniemy i będziemy grzebać w tych skałach, będzie problem z tymi w transporterze i przyjedziemy bardzo późno. Jeśli ten dzieciak jest taki cenny, to możemy rozpocząć akcję, ale przemyśl to Cieniu. Pomyśl czy tego chce twój mistrz. Zresztą, postrzeliłem go, długo nie pobryka w tych skałach z taką raną. Nie rozumiem dlaczego miałby być taki ważny.
    T-18 przełączył się na tryb odsłuchu, jednocześnie pomagając T-20 zamknąć właz.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Czw Lis 12 2009, 21:49

    Wysłuchała słów T-18, ostatecznie odpowiadając mu:
    - Dobra, robimy tak. Polecicie teraz do Dartha Cruentusa odstawić mu niewolnice. Gdy to zrobicie, weźmiecie jeszcze kilku towarzyszy i wrócicie tutaj. Ja zostanę, i postaram się odszukać dzieciaka. Będziemy w kontakcie, więc będziecie wiedzieć, gdzie jestem. Raczej nie będę się zbytnio oddalać od wioski. - Odetchnęła cicho. Nie chciała zgrywać bohaterki, ale nie zamierzała też odpuścić temu dziecku. Po chwili chrząknęła cicho i zakończyła - Wykonać.
    Z tymi słowy przypięła komunikator do paska i zmrużyła oczy, znów wiodąc wzrokiem po okolicy. Miała około dwóch godzin... Czy odszuka w tym czasie dziecko?
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Pon Lis 16 2009, 13:45

    T-18 skinął głową, niemalże sam do siebie, zablokował właz transportera i poinformował T-20 o decyzji ich dowódcy. W hełmach rozbrzmiał śmiech. Byli rozbawieni tą sytuacją, w szczególności ze stwierdzenia by przywieść towarzyszy. Nie mieli pojęcia o kim mówiła, ale było to bardzo zabawne. Czerwone Kruki od zawsze pracowały w parach. Inni nie byli ich towarzyszami, nie ufali nikomu oprócz Cruentusa i towarzysza. Cień widać nic o nich nie wiedział.
    Ścigacz ruszył do bazy, podczas gdy Lia obserwowała skały. Nie było szans by mogła przecisnąć się przez szczeliny, jednakże drobna ścieżka ukryta w gąszczu wyschniętych traw okrążała pierwszą ścianę skał.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Pon Lis 16 2009, 19:49

    Odprowadzając wzrokiem widniejący w dali ścigacz, który teraz odlatywał w kierunku bazy, odetchnęła cicho. No dobra - czas odnaleźć szczeniaka. Trzymając miecz w dłoni, powoli ruszyła w kierunku skał, rozglądając się. Przez te szpary się nie przeciśnie, nie ma szans, ale.. ścieżka? Mrużąc oczy, czujnie ruszyła ku niej. Wiodła między wyschniętymi drzewami i w obecnej sytuacji była jedynym możliwym wyjściem dla Lii, która ostatecznie nadal rozglądając się czujnie i nasłuchując, powoli ruszyła nią przed siebie.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Czw Lis 19 2009, 20:05

    Lia przekroczyła granicę traw i weszła na wyschnięty, zasypany piachem trakt okraszony drobnymi, białymi kamieniami o ostrych krawędziach. Gościniec wił się nieco w górę, by w końcu wpaść w wąski kanion. Prowadził przez sam jego środek, a jak łatwo było się domyśleć, trasa, którą podążała Lia była niegdyś rzeką. Jednakże to nie geografia zajmowała dziewczynę najbardziej, a to coś co wyczuwała i co z każdym krokiem nabierało siły. Nie czuła zagrożenia, lecz delikatne wibracje Mocy, innej niż czułą to dotychczas lecz z pewnością Mocy. Przeczucie to miało w sobie coś łagodnego, tajemniczego i kojącego a zarazem nosiło znamiona echa. Najprawdopodobniej źródła owych odczuć od dawna tutaj nie było.
    Oprócz tego dziewczyna mogła wyczuć pulsowanie strachu i zmęczenia. Gdzieś przed sobą, na białej skale dojrzała również ślady krwi.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Czw Lis 19 2009, 20:15

    Gdy trawa nagle się skończyła, Lia przystanęła na moment. Droga? Ba, nie tylko droga, a uczęszczany trakt. Nieźle. Z tym, że... Prowadzi przez kanion. A kanion to doskonałe miejsce na zasadzkę, w którą Lia bynajmniej jednak nie zamierzała wpaść. Co nie znaczy, że nie zamierzała iść dalej - oczywiście, że pójdzie dalej. Tylko ostrożniej.
    Wysunęła zza pasa miecz, zaraz włączając go. Pewnie chwytając lekko zakrzywioną rękojeść, zmrużyła oczy, zaraz znów ruszając traktem przez siebie.
    Im dalej zaś szła, tym czuła bardziej wyraźnie... Moc? Moc. I, co dziwne, wcale jej to nie niepokoiło. Może przyczynił się do tego fakt, że to, co czuła, to jakby pozostałości po Mocy, która była tu wcześniej, coś jak tropy w lesie. Podejrzenia te potwierdziła krew, którą Lia zauważyła na skałach, oraz zmęczenie i strach, które dotarły dotarły do niej zaraz wraz z kolejną dawką Mocy. Zmarszczyła lekko brwi. Czyżby trafiła na ślad dzieciaka? Cóż, nie zawadzi sprawdzić.
    Trzymając więc miecz przed sobą, powoli ruszyła tropem Mocy, strachu i krwi, nadal jednak zachowując najwyższą ostrożność.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Sob Lis 21 2009, 11:31

    Coś sprawiło, że Lia oderwała się od ziemi i przeleciała niewielki dystans upadając na kamieniach, haratając twarz. Z kilku dosyć głębokich ranek sączyła się dziewczynie krew. Obok jej twarzy leżał wyłączony miecz świetlny. Gdy Cień obróciła głowę, zobaczyła, że stoi tam owe dziecko, z zakrwawioną szatą, trzymające się za bark, ledwo przytomne. Lia mogła to wyczuć, ale widziała to również w sposobie poruszania się dziecka oraz w jego oczach. Były mętne, zmęczone.
    Dopiero po chwili dziewczyna uświadomiła sobie, że było to pchnięcie mocą, że to dziecko było w stanie nie tylko zajść ją od tyłu, ale również powalić.
    Teraz jednak nie wyglądało zbyt bojowo. Lia jako Cień oraz medyk czuła, że ów osobnik bliski był śmierci.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Sob Lis 21 2009, 12:09

    Cholera jasna! Z głuchym chrzęstem wylądowała na kamieniach, rozcinając w kilku miejscach skórę. Z małych ranek natychmiast pociekła krew. A mimo to Lia nie zamierzała się tym zajmować. Obróciła się na ziemi, zaraz podnosząc się i sięgając przy tym po miecz, który miała zamiar włączyć. Nie zrobiła tego. To raczej nie była postawa sitha, ale... Ten chłopak umierał. Widząc to, Lii włączył się profil medyka, którego celem było leczyć, nie zabijać. Leczyć nawet wroga, nawet potencjalne zagrożenie - dziecko, które potrafiło zajść ją od tyłu i powalić na ziemię także w momencie, gdy było umierające.
    Odetchnęła cicho, chowając wyłączony miecz za pas. Spojrzała na dziecko, jednocześnie wiedząc, że ona jest ostatnią osobą, której ono zaufa. Z zimną krwią zamordowała ponad połowę kobiet w wiosce, jego także dotychczas chciała zabić. Dlaczego nagle miała zmienić swój cel? A mimo to, zdecydowała się odezwać - przecież i tak nic nie traciła.
    - Pomogę ci. - W tych słowach faktycznie nie było słychać wrogości, ale i tak Cień wątpiła, by chłopiec tak z otwartymi rękami przyjął jej pomoc.
    W między czasie odruchowo otarła dłonią krew z twarzy, wywołując w rankach lekkie szczypanie.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Sob Lis 21 2009, 15:58

    Chłopiec spojrzał na Cienia spode łba, zrobił chwiejny krok w przód i złożył się do kolejnego pchnięcia, lecz zanim zdołał to wykonać, upadł tracąc przytomność. Lia czuła, że żył. Jej umiejętności medyczne w połączeniu z Mocą dawały jej wspaniałe możliwości zarówno w leczeniu jak i wyczuwaniu stanu innych istot. Chłopiec oddychał, miał niespełna 6 lat, był wyczerpany i stracił wiele krwi. Był wygłodzony i odwodniony, a jednak siła witalna była w nim silna, niemalże równie silna co Moc, która w momencie opresji zrównała się nawet z siłą Lii.
    W tym samym momencie zabrzmiał dźwięk komunikatora. T-18, znów siedząc w ścigaczu zdał raport.
    -Niewolnicy odstawieni, jesteśmy już blisko punktu, w którym cię zostawiliśmy cieniu, ale nie widać cię na czytnikach. Gdzie jesteś? Jaki jest stan misji i dalsze rozkazy?
    T-18 pozostawał na otwartym łączu. Krótki pisk oznaczał, że T-20 słuchał równie uważnie.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Sob Lis 21 2009, 21:24

    Lia już widziała, czuła, jak chłopak zbiera Moc do kolejnego pchnięcia. Ten wysiłek był jednak dla niego zbyt wielki, gdyż dziecko zaraz osunęło się na ziemię, tracąc tym samym kontakt ze światem. Cień nie czekała dłużej, lecz natychmiast do niego doskoczyła. Nie będzie uciekał, więc teraz może go spokojnie wyleczyć...
    Dźwięk komunikatora, który nagle się rozległ, bardzo ją ucieszył - a jeszcze bardziej zrobiły to słowa T-18. Byli blisko, a więc blisko też były leki.
    - Znalazłam dziecko. - odpowiedziała zaraz klonom, po chwili też tłumacząc im całą drogę, jaką przeszła, żeby i oni mogli do niej dołączyć. Potem kontynuowała - Zabierzemy go na statek, muszę go podleczyć. Jest silny, a ja mu pomogę... - Wiedząc, że teraz jej zachowanie niezbyt pasuje do Sith, dodała szybko - Myślę, że Darth Cruentus chciałby go mieć. Chłopak jest silny, po odpowiednich naukach może się przydać.
    Po tych słowach rozłączyła się, po czym znów przypinając komunikator do paska, sprawdziła dziecku tętno. Niby mogła sprawdzić jego stan poprzez Moc, ale ta kontrola fizyczna, "materialna", była u niej odruchem - to właśnie tak kontrolowała stan pacjentów, nie wiedząc jeszcze nic o Mocy poza tym, że istnieje.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Sob Lis 21 2009, 22:59

    Ścigacz zatrzymał się mniej więcej w połowie trasy, nie był bowiem w stanie przejechać szczeliny kanionu. W zamian za to, klony, wyposażone w nosze i podręczny zestaw medyczny przybiegli z pomocą. Oddali Lii całe oporządzenie i z rękoma na karabinach sprawdzali ewentualną obecność wroga. Cała ta akcja była dla nich... no cóż, nie byli przyzwyczajeni do ratowania swoich ofiar. Prędzej ich dobijali niż leczyli. Nawet wśród Kruków pomoc towarzyszowi była tematem tabu.
    -Cieniu, chodźmy już. Pora go załadować, masz jakieś zalecenia?
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Sob Lis 21 2009, 23:05

    Gdy tylko usłyszała zbliżający się ścigacz, wstała z kucek, odsuwając się od chłopaka. Chyba da radę utrzymać go przy życiu, przynajmniej do czasu powrotu do bazy. Nie wykluczone, że tam go dobiją - ale to już nie będzie jej biznes. Ona przedstawi go Darthowi Cruentusowi, który równie dobrze może uznać, że chłopaka warto zatrzymać. Bo on naprawdę był silny.
    Gdy tylko Kruki pojawiły się z noszami, Lia ruchem ręki kazała im podnieść chłopaka.
    - Zalecenia? Jedynie, byście z nim uważali. Na statku zobaczę, co da się z nim zrobić.
    W między czasie wzięła jeszcze bandaż z podręcznego zestawu medycznego, po czym prowizorycznie obandażowała ranę chłopaka na barku - resztę zrobi już na statku.
    - Dobra, idziemy. - zakomenderowała, po czym ruszyła w kierunku ścigacza.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Sob Lis 21 2009, 23:26

    Kruki przeniosły dzieciaka na nosze, które zakryły jego postać niemalże całkowicie plastometalową pokrywą w której umieszczono żel cieplny utrzymujący stałą temperaturę. Niewielkie podajniki spryskały ciało chłopca płynem bacta, a wmontowany system podtrzymywania życia wstrzyknął mu morfinę by zniwelować ból. Według informacji, które podawał sprzęt chłopiec faktycznie był wygłodzony, bardzo słaby, miał skręconą kostkę, złamane kilka kości ręki oraz poważną ranę, której demiurgiem był jeden z klonów. Z żołnierskim posłuszeństwem Kruki załadowały chłopca do ścigacza i zamknęły nosze w specjalnym stelażu. Przez myśl przeszło Lii, że tak opanowaniu i posłuszni ludzie byli są nie tylko dobrymi żołnierzami, ale nadawali by się również na sanitariuszy.
    To co zdarzyło się później wstrząsnęło dziewczyną tak bardzo, że straciła na moment przytomność, odchodząc w Mocy gdzieś poza swą świadomość.
    Wsiadając do ścigacza poczuła mdłości, silne i nagłe. Coś poderwało ją do góry, choć jej ciało wciąż stało na ziemi. W głowie zabrzmiał jakiś metaliczny dźwięk a następnie poczuła uczucie tak przejmującej złości, że zaciskające się palce na metalowym okryciu pojazdu zajęły się krwią. Ciemność, którą ją ogarnęła była nieprzenikniona, a sącząca się przez nią Moc przerażająca ale i pobudzająca zarazem. Dziewczyna poczuła w tym wszystkim innych użytkowników Mocy, zobaczyła rannych, widziała kobietę w spiętych włosach, z mieczem i takim samym znamieniem jakie sama od niedawna nosiła na czole. Zobaczyła Zabrackiego chłopaka, ciut starszego od niej, emanującego taką Mocą i tak pochłoniętego Ciemną stroną, że mógł on zmierzyć się jedynie z jej mistrzem bądź Darth Talonem. Zobaczyła młodego Cienia, przerażonego, rannego. Wszystkie te obrazy były chwilą, mgnieniem, a jednak wypaliły się gdzieś pod jej czaszką przynosząc silne odczucie niepokoju. Poczuła zapach stęchlizny, chłód podziemi. Po chwili znów stała z jedną nogą w statku, druga na kamienistej drodze.
    T-20 doglądał chłopca. Drugi klon, ubrany w czerwony pancerz, z karabinem w ręku i hełmem wpatrywał się w nią.
    -Cieniu, co się stało? -Złapał ją za przegub dłoni czując, że napina wszystkie mięśnie.
    Wizja, którą miała Lia była realna. Wiedziała to. Podpowiadał jej to instynkt, podpowiadała Moc. Pytanie, co zrobi dalej... zacznie szukać tych wojowników czy może zostanie przy swojej misji nie ryzykując życia swego znaleziska.
    Lia
    Lia


    Liczba postów : 73
    Join date : 01/10/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lia Vedran
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 300/800

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lia Sob Lis 21 2009, 23:50

    Dochodząc do statu, przystanęła na moment czekając, aż Kruki załadują jej obecnego pacjenta na statek. Potem zaś już, już wchodziła do ścigacza, gdy stało się coś, czego przez pierwsze chwile nie potrafiła opisać.
    Nie czuła, jak zaciska palce na metalowym okryciu pojazdu. Widziała wojowników - zdecydowanie Sith. Widziała rannych. Czuła krew i strach będącego tam Cienia. Kolejne obrazy przesuwały się przed jej oczyma bardzo szybko, jeden po drugim, aż całkiem zgasły.
    Dziewczyna zatoczyła się lekko, spinając się. W tym momencie poczuła też, jak T-18 złapał ją za przegub, zadając jakieś pytanie, którego sens gdzieś jej uciekł. Odpowiedziała jednak odruchowo:
    - Nic. Wracamy do bazy.
    Ta wizja... Była realna. Ale mimo to Lia miała rozkazy, które i tak już nagięła. Nie zamierzała postępować już bardziej samowolnie. Dodatkowo - jeśli ta wizja była złudą? Faktycznie, wyglądała bardzo realnie, ale... Nie ważne. Jest tylko Cieniem świeżo po szkoleniu, nie będzie się wszystkim zajmować. Powie o tej wizji Darthowi Cruentusowi i niech on z nią robi co chce - ona zaś zajmie się teraz chłopakiem, by przeżył do powrotu do bazy.
    Lloyd
    Lloyd
    Admin


    Liczba postów : 396
    Join date : 18/04/2009

    Karta Postaci
    Imie i Nazwisko:: Lloyd Mifune
    Rasa: Czlowiek
    Poziom: 2; 250/500

    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Lloyd Nie Lis 22 2009, 12:13

    T-18 pomógł Lii wsiąść do środka, zapiął jej zabezpieczenie i sam zrobił to samo. Rozejrzał się po ścigaczu, następnie włączył sekwencję startową. Droid-pilot rozpoczął lot. T-20 wciąż obserwował dziecko, sprawdzał odczyty, monitorował jego stan. Nie wyglądało to jednak na troskę a raczej na wykonywanie swego zadania.
    Mniej więcej w połowie drogi minął ich niewielki ścigacz, jednoosobowa maszyna bez kokpitu na której poruszał się znany Lii osobnik. Był to Darth Adius. Minął ich ignorując obecność pojazdu i wkrótce zniknął na linii horyzontu. Ścigacz zbliżał się do Akademii.

    Sponsored content


    Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna] - Page 2 Empty Re: Kampania Korriban: Przedpola [Misja poboczna]

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28 2024, 19:44